Martyna Musiał
("Projektor" - 3/2016)
Kto w
dzieciństwie nie marzył o dalekich podróżach i wspaniałych przygodach? W
realnym świecie zwykle nie było to możliwe, jednak od czego jest wyobraźnia?
Takie wędrówki bywały nawet bardziej fascynujące, w świecie marzeń nie ma
przecież ograniczeń. Na pomoc przychodziły teksty z nurtu fantastyki.
Piotr
Jezierski, autor „Wektorów wyobraźni”, przekonuje, że – wbrew temu, co mogą
sądzić niektórzy – fantastyka to nie tylko płaskie opowieści służące rozrywce,
chociaż niewątpliwie jest to w jej przypadku ważna funkcja. Również starsi
odbiorcy mogą czerpać z niej przyjemność, a nierzadko dzieła w jej obrębie,
pomimo pewnej wpisanej w gatunek schematyczności, potrafią skłaniać do rozważań
na temat egzystencji i otaczającego nas świata.
Na książkę
składają się eseje poświęcone kierunkom, w jakich zmierza science fiction.
Autor „bierze na warsztat” literaturę, filmy i gry komputerowe. To przegląd
kilkudziesięciu tekstów, stosunkowo krótki, dlatego też dosyć wybiórczy.
Jezierski nie ukrywa, że wybrał te utwory, które były dla niego ważne i w jakiś
sposób go kształtowały, dlatego nie potrafi być wobec nich całkowicie
obiektywny. Na ich przykładzie pokazuje cztery drogi, którymi może podążać
fantastyka naukowa, przekraczając granice dostępne dla współczesnego człowieka.
Pierwszym
limitem jest technologia. Dzięki fantastyce wirtualne uniwersum może stać się
tutaj całkowicie autonomiczną rzeczywistością, bądź mieszać się z realnym
życiem. Przełamanie granicy czasu i przestrzeni pozwala tworzyć alternatywne
historie Ziemi i wizje posthumanistycznej przyszłości. Dzięki pokonaniu
bariery, jaką jest ludzki umysł, twórcy mogą pokazać odmienne stany
świadomości. Z kolei przekroczenie granicy życia i śmierci umożliwia bohaterom
wędrówki po zaświatach – krainie umarłych – w poszukiwaniu nieśmiertelności.
Jezierski
wplata w swoje rozważania sporo rozbudowanych dygresji. Kultura popularna
miesza się tu z teoriami fizyki kwantowej, opowieściami o badaniach naukowych,
czy nawet o narkotykach.
Czytelnik nie
będący wiernym fanem science fiction, gdy sięgnie po „Wektory wyobraźni”, może
się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o gatunku. Trzeba jednak pamiętać, że
jest to zaledwie wstęp do kilku zagadnień związanych z tym rozbudowanym
tematem, który – w co wierzę – zachęci do dalszego odkrywania świata
fantastyki.
Piotr Jezierski, Wektory wyobraźni.
Przekraczanie granic w tekstach kultury popularnej, Wydawnictwo Naukowe
Katedra, Gdańsk 2014, s. 192
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz